Pani Krystyno,
choć bardzo chciałam, nie mogłam przyjechać dziś do Warszawy, aby zobaczyć premierę Związku otwartego. Jak sądzę wypadła ona znakomicie:) Czekam na choć króciutką relację. Tymczasem pewna Pani kolejnego sukcesu, w celu pogratulowania i wywołania pięknego uśmiechu na Pani twarzy, przesyłam bukiet kwiatów.
Wszystkiego, co najpiękniejsze.
Szczęśliwego kolejnego dnia:)
Sylwia papier