Pani Krystyno,
Odczuła Pani na własnej skórze polskie piekiełko. Przecież w Opolu nic się nie stało! Każdy z nas jest zmęczony nekrotematem. Wie Pani co się stało? ... Kabaret był tandetny, większość żartów wcale nie śmiesznych. Pan Stanisław Tym chciał "bawiąc uczyć" ale mu nie wyszło. Nawet bardzo mu nie wyszło. Ja rozumiem, że z szacunku dla tego Pana zgodziła się Pani na występ. A na Panią wylewają pomyje. Proponuję wszystkim zawiedzionym spektakl "Pocztówki z Europy". Byłem. Obejrzałem. Śmiałem się. Myslałem. Podziwiałem Panią Wiesławę Mazurkiewicz. I o to chodzi.
Pozdrawiam serdecznie,
Paweł