Pani Krystyno, naraz ten mój ostatni list do Pani wydał mi się może za bardzo roszczeniowy...Jakoś tak głupio mi się zrobiło. Przepraszam, nie było to moim zamiarem . "Piosenki..." są oczywiście fantastyczne i bardzo cieszę się, że znów będą.
Cierpliwie czekając na audiobook pozdrawiam bardzo serdecznie
Ewa Sobkowicz