Z korespondencji do firm ubezpieczeniowych...
- Jechałem do lekarza z chorym kręgosłupem, kiedy wypadł mi dysk, powodując wypadek.
-Nie wiedziałem, że po północy też obowiązuje ograniczenie prędkości.
-Dałem sygnał klaksonem, ale nie działał, ponieważ został skradziony.
-Nagle znikąd pojawił się niewidoczny samochód, uderzył w mój samochód, po czym zniknął.
-Zderzyłem się ze stojącą ciężarówką nadjeżdżającą z drugiej strony.
-Mój samochód był legalnie zaparkowany, kiedy wjechał w inny samochód.
-Budka telefoniczna zbliżała się. Kiedy próbowałem zjechać jej z drogi, to uderzył w mój przód.
-Jechałem sobie spokojnie, a tu nagle zaatakowała mnie wysepka tramwajowa.
Serdecznie pozdrawiam:)