Szanowna Pani Krystyno, dziękuję za odpowiedzi na moje pytania.
Napisała Pani:
"W tym zawodzie nic nie jest prawdziwym ryzykiem, porównując na przykład każdą decyzję lekarza czy sędziego".
13. A jednak ryzykuje Pani i boi się tego ryzyka. Robi Pani wszystko, żeby dwie sceny nie traciły tętna i nie były skazane na nieistnienie. Zawsze jest Pani pewna swoich artystycznych operacji i ekonomicznych wyroków?
14. Jaka jest ulubiona teza dziennikarzy na Pani temat?
15. Lepiej radzi sobie Pani z krytyką czy z komplementami?
16. Po "Tataraku" była Pani atakowana pytaniami o przekraczanie granic prywatności. Gdzie jest ta cienka czerwona linia i kto ją wyznacza?
Wyrazy uznania
Joanna Flisiuk