Pani Krystyno,
Chce, zeby pani wiedziala, na wypadek jakiejs nastepnej " trumiennej" zawieruchy, ze tu, na tej "amerykanskiej obczyznie", jest pewna Anna, ktora zawsze Pania wspiera i podziwia za talent, pracowitosc, upor, poswiecenie, madrosc, pasje , zyciowe wybory, urok osobisty i 100 innych jeszcze powodow.
Moze dla Pani nie ma to specjalnego znaczenia, ale dla mnie jest wazne, po czyjej stronie stoje.
Jak to mowia, zawsze lepiej z madrym stracic niz z glupim zyskac.
z powasaniem i sympatia pozdrawiam i zycze najlepszego
Anna