Witam, cieszę się, że w teatrach, także u Pani jest miejsce na imprezy charytatywne.
Zresztą, sięgając do źródeł teatru, ciekawy jest fakt, że nigdy nie był on w służbie potrzebującym. Był raczej misterium, spotkaniem z czymś wyjątkowym, na codzień niedostępnym. Aktualnie jest rozrywką. Tą z wyższej półki, jak się to ładnie mówi, ale jednak rozrywką. Rozrywką, jak się okazuje, która może także pomagać innym.
Z pozdrowieniami i nadzieją na spotkanie w czerwcu.
Dan