Najszanowniejsza Pani Krystyno,
jesteśmy - bez dwóch zdań - do siebie podobne (mentalność, wybitna inteligencja, oszałamiająca uroda, miłość do książek, tzw. interesujące życie, last but not least - blond włosy...) - czy wyobraża sobie Pani funkcjonowanie zawodowe bez szpilek?!?
Moja ciotka (moher) onegdaj skonstatowała ze zdumiewającą pewnością w głosie: "Prawdziwe studentki nie chodzą w szpilkach oraz się nie malują". Stosunki zerwane. Definitywnie.
Ukłony,
Mariolla