Droga Pani Krystyno,
Bardzo dziękuję za życzliwość. Poczułam tak wielką delikatność.
Pragnę przeprosić za nietaktowne pytania. Niekiedy ciekawość ( nie ciekawskość ) jest tak silna, że można niechcący przekroczyć jakąś granicę. Znam Panią głównie z ról, bo jakże inaczej, gdy pokolenia całe razem wzrastały przeżywając i ucząc się i wierzyłam, że aktorzy nie przez przypadek i nie bez powodu wybierają takie a nie inne role.
Jest taraz sporo informacji i myślę, że jakoś zaspokoję ten, nie wiem skąd powstały, głód wiedzy. Jeszcze raz przepraszam i proszę nie odpisywać.
Zawsze życzę spełnienia we wszystkich pragnieniach.
ukłony
Małgorzata