Pani Krystyno,
Jestem na tej amerykanskiej obczyznie juz 26 lat, jakos sobie radze / wlasnie dzisiaj podpisalam kolejna pozyczke na edukacje corki, a mam juz spora kwote na barkach na syna/Moze jakos sobie poradze. Nasz ksiadz z polskiej parafii mowi czasem: jesli Bog postawil przed nami takie zadania to chyba zesle tez jakies srodki. I na to licze; no i na siebie i moja nieustanna prace.
Ale nie o tym chcialam ; otoz zazdrosc mnie zabija kiedy czytam wrazenia teatromaniakow o Pani kreacjach i przedstawienia Pani teatru,. Szczegolnie BB wzbudza moja zazdrosc i ciekawosc.
A moze by tak nagrac???, i w ramach reperowania budzetu sprzedawac???, szczegolnie tym za granica bez mozliwosci obejrzenia na miejscu???.Wiem, wiem, to nie to samo co na zywo, w teatrze, ale choc namiastka, Co Pani na to???
Ja juz sie zapisuje na wiele tytulow./ czytalam dobre recenzje o 'rosyjskich konfiturach'/
Pozdrawiam serdecznie i zycze aby dzieci sie uczylu /sa w takim wieku jak moje a i ja Pani rowiesnica .
Anna