Przed chwila przeczytalam dzisiejszy wpis do dziennika . Tak sobie mysle ,ile w Pani przemyslen , madrosci .... Jest Pani taka inna od Nas a zarazem taka sama . Ja tez nie przepadam za nowosciami ,lubie miejsca w ktorych bylam i dobrze sie z tym czuje . Bardzo osobiscie odebralam ten wpis . Pani Krystyno to nie chwila slabosci ,to rzeczyswistosc .Ma Pani wsrod nas piszacych u Pani i czytajacych dziennik wiernych formulowiczow . My tez ,nie mamy wplywu na to kto co pisze . No taki to juz sie zrobil świat Pozdrawiam goraco , spokojnego odpoczynku !
Renata Fechner