Ja też miałam miłą sobotę – z „Grubymi rybami”. Urzekły mnie przede wszystkim : charakteryzacja, kostiumy, wspaniała gra aktorów, tańce p. Barcisia, pomysł na ukłony końcowe i to, że dało się odczuć Pani rękę. Od razu rybki wprawiły mnie w dobry humor.
Pozdrawiam i życzę samych przyjemności , w szczególności pod koniec tygodnia.
Przesyłam jeszcze zamiast kwiatów 2 bałkańskie palemki
