Droga Pani Krysiu,
Pani na spektaklu teatru Gardzienice (o spektaklach tego teatru wciąż mówią nam na zajęciach, ja przyznam się że nie byłam jeszcze), a ja tamtego wieczoru widzialam fragmenty ,,Sklepów Cynamonowych" Brunona Schulza - ,,Noc wielkiego sezonu".
Nie wiem, ale mnie jakoś Schulz nie porywa chyba... nie rozumiem go. A nie lubię wychodzić po spektaklu, że tak powiem niespełniona.
A co do bisów... Może Pani przemyśli sprawę z wprowadzeniem ich do teatru tradycyjnego? Pomysł jest I klasa. Oczywiście zacząć od Polonii
Moc dobrych myśli, serdeczności i uśmiechy posyłam Pani w Dniu Życzliwości!
Dziękuję.
J.