Pani Krysiu,
trochę mi głupio że Pani pomyślała o moim spędzanym czasie na pisanie do Pani.
Tak się boję że to nie było pozytywne pomyślenie
no bo ja to po prostu lubie pisać
jak się Pani zapewne domyśliła...
a do Pani to w ogóle...
no wie Pani, każdy ma jakieś "zboczenie"
Mam nadzieję że mi Pani wybaczy.
A tak poza tym chciałam się podzielić kolejną porcją dobrej energii i och i achów.
Dzisiaj trafiłam na wystawę strojów carów rosyjskich.
Co za cudo! Ja też chce takie sukienki .
no wcale bym się nie obraziła na kilka drobiazgów z literką A
A to monogram Alexandry Feodorovny
aha zapomniałam na wstepie Ermitaż z Sankt Petersburga ma tu przeniesioną część zbiorów i jest
Hermitage Amsterdam otwarty w styczniu tego roku.
Nawet tutejsza królowa była na otwarciu:
No i tak się miło składa że właśnie jest wystawa strojów. Nie mogłam się napatrzeć na te hafty. Koronki. Wachlarze. Egrety. Hafty. Torebki wyszywane złotem. Lotnetki. Jedwabie. Mysliny. Prunele. Fular. Pióra. Boa. Perłowy kokosznik...
No a Maria Fyodorovna to miała rewelacyjną suknię na wyjścia do tetaru. Fiolet. Właściwie śliwka. Lekko rozkloszowana, ale nie za bardzo. Aksamit. Delikatnie wykończona złotym przy szyi. Z bolerkiem w kolorze sukni. W tych haftach mały teatr sam w sobie. Suknia dzieło sztuki.
Ja wiem, że przemawia przeze mnie próżność, ale ja to bym do opery chętnie włożyła (gdyby jeszcze ten gorset ni był taki ciasny):
(to sukienka zdaje się Aleksandry Fiodorowny na miłe spotkania z Rasputinem )
No nic. Tak mi sie szmatki spodobały, że sobie kupiłam wielki album tych że. A cholera jest ciążki. ehhh. Coś mi się widzi że znów zapłacę za nadbagaż. Bo z muzeum Van Gogha i tym drugim sztuki też kupiłam po książce...Jakąś mam taką słabośc do "papieru".
A.
ps. Czarna dziura w brzuchu?
To dobrze rokuje OCH-teatrowi.
Teorie kosmologiczne mówią, że możliwe jest przechodzenie z jednego wszechświata do drugiego przez czarną dziurę:
Wszechświat przechodzący przez czarną dziurę tworzy nowy wszechświat po drugiej stronie czarnej dziury, więc rozumiem że będzie nowy wszechświat dla sztuki u Pani.
Hipotetyczny tunel łączący dwa różne miejsca w czasoprzestrzeni w taki sposób, że podróż przez niego mogłaby trwać o wiele krócej niż podróż pomiędzy tymi samymi punktami w normalnej przestrzeni się nazywa ładnie Most Einsteina-Rosena. Więc moim zdaniem przy użyciu Pani czarnej dziury możliwe będzie przeniesienie się tam gdzie państwowe teatry nie zajdną jeszcze długo.
O. Taką to widzę teorię kosmologiczno-teatrologiczną. Może być?
Ten tunel to o tu niebieski taki z góry na dół:
to zielone to wszechświat (teoria ta zakłada że wszechświat się zawija), za czerwoną strzałką taką szczupłą idą ci "klasyczni". Tunelem ci "wystrzeleni w kosmos"
Z profilu też ładny ten tunel (to długie niebieskie)
KONIEC.