Pani "paplanina", jak to Pani nazywa, BARDZO potrzebna! Dziękuję


Pełnia.... no straszne... ale czasem to już bez różnicy, czy jest pełnia czy nów... spać tak samo źle...
Ja mimo wszystko życzę przespanej nocy przed Kazimierzem pomimo pełni i tego że "tyle metrów to musi Pani ze dwa miesiące wcześniej" oraz czeskiego kina z tym magazynem... Mam nadzieję, że pękająca sala w szwach będzie zawsze dla Pani pociechą, ale o to nie trzeba się martwić, widzowie Polonii nie zostawią (o i to jest powód żeby spać spokojnie) nie ma takiej możliwości, jak widać na załączonych obrazkach cały czas

Oglądam sobie teraz tę kolekcję. Ciekawa. Podoba mi się bardzo. Jak i to zdjęcie załączone w dzienniku. Faktycznie rozczula. Sympatyczne.
A pomysł z nagraniem piosenki uważam za świetny! Małe przyjemności najważniejsze

Oj teraz to ja przepraszam za moją paplaninę


Wszystkiego udanego jutro w Kazimierzu.

i proszę się nie dać tym komarom

Z pozdrowieniami "pełniowymi",
J.