Pani Krystyno, spełniło się moje marzenie... zobaczyłam Panią (w Łodzi)na scenie.
Te wszystkie wcielenia, które Pani prezentowała były niebywale
prawdziwe. Starałam się nawet nie mrugnąć, aby nie przegapić,
ani jednego grymasu, gestu każdej postaci.Wielka klasa.
Bardzo Pani za to dziękuję.