Pani Krysiu, przeczytałam wywiad Piotra Najsztuba z Panią. Zgadzam się, że należą się Pani wielkie wyrazy uznania za wytrwałość i cierpliwość w tej rozmowie, bo pan Najsztub naprawdę powinien chyba zmienić zawód, też niezbyt go uważam, nazwę to tak delikatnie i tylko nie rozumiem dlaczego Pani zgodziła się aby to on właśnie ten wywiad przeprowadzał...
Ale zostawiając sprawy których chyba nie da sie zmienić, chciałam Pani podziękować za Pani słowa w tym wywiadzie. Są niesamowiecie ważne. Pani słowa za każdym razem uświadamiają, albo raczej przypominają mi co jest w życiu najważniejsze. Podziwiam Panią. Bardzo. Dziękuję, że tyle razy już pokazała Pani i pokazuje Pani nadal, jaka Miłość ta prawdziwa jest piękna, niezniszczalna i doskonała. Takiej Miłości z żelaza tylko się uczyć i podziwiać.
Kłaniam się Pani bardzo głęboko
Julita