Witam,
Droga Pani Krystyno na wstępie chciałem napisać, że to do dla mnie zaszczyt móc z Panią korespondować i mam nadzieje otrzymać od Pani odpowiedź. Przyznam, że może porywam się z motyką na księżyc ale co mi tam raz się żyje a życie jest od tego żeby brak go garściami i próbować ze wszystkich sił spełniać swoje marzenia. Nawet jeśli to nierealne to nikt mi przynajmniej nie zarzuci bierności. Już piszę w czym rzecz. Nie jestem profesjonalnym aktorem ale jako amator długi czas na scenie grałem oczywiście w teatrze amatorskim. Choć minęło już trochę czasu od moich ostatnich osiągnięć aktorskich to bardzo chciałem do tego powrócić i nawet zacząłem pracować nad monodramem. Próbuje zmierzyć się z tekstem Dostojewskiego a konkretnie z opowiadaniem pt. " Sen śmiesznego człowieka". Wobec tego moje pytanie do Pani czy jeśli zakończyłbym pracę nad tym przedsięwzięciem i chiałbym wystawić swój monodram pokazując go szerszemu gronu to czy mógłbym to zrobić w Panie teatrze. Zdaje sobie sprawę, że pewnie uzna mnie Pani za wariata i może w ogóle nie odpisać ale gdyby mimo wszystko chciała Pani podjąć ze mną współpracę to byłbym wdzięczny.
Z poważaniem
Marcin Urbańczyk