Szanowna Pani Krystyno Szanowni Państwo,
skromnym zdaniem uważam, że podejmowanie tematu, który zaistniał jest zbyteczne. Nie wiem jak dla Państwa ale dla mnie pewna osoba jest "chyba" męska wersją Jolanty R. Więc pomińmy to to taktownie i nie dajmy szans i materiału na dalsze wywody o charakterze iście gastrycznym.
Pozdrawiam
M.
Ps.
Mam nadzieję, że wspomnienie tej różowej maszkary nie jest skalaniem tego miejsca.