Droga Pani Krystyno,
tak bez okazji przesyłam przytulaka
i tak na wszelki na wypadek jakby się Pani tak źle spało jak mi ostatnio
to kojącego nasennego przesyłam tego przytulaka
właściwie to napisalam bo z empatią o Pani i Pani nie-śnie myślę jak nie mogę spać
oprócz oczywiście myślenia o tych myślach co to spać nie dają
(dopadł mnie infantylizm, ale mi sie podoba ta seria misi?, misiów?
może dlatego że są takie "uszkodzone" w łatki i zkrzywymi nóżkami, to mi zawsze działa na wyobraźnie,
że pomocy potrzebują)
no dzisiaj to jak sie zobaczyłam w lustrze to doszłam do wniosku
że ani zielony podkład ani biały cień pod oko nie pomoże
To nie-edukacyjne i promujace nie-zdrowie
ale szczerze powiem że jakbym sobie nie powtarzała
"kretynko już masz astme po co Ci jeszcze przewlekła obtruracyjna choroba płuc, udusisz sie"
to bym chyba do rana wypaliła całą paczke
z tych nerwów
jakiś taki coś gorszy tydzień...a weekend była taki miły
a i w nocy jak tak 5 razy wstawałam między 24 a 6 to
za którymś razem taki ładny kawałek w telewizji usłyszałam
"smutkiem należy się cieszyć w samotności"
nawet nie wiem jakie to był film
ale spodobało mi się
prawda że "ładne"?
aaa co do tytułu ładnie dobrali piosenke:
http://pl.youtube.com/watch?v=evflHFkdSuI&NR=1
a Pani oczywiście genialna.
ps. Było warte.
a kostiumy Panów wielce apetyczne