Pani Krystyno,
ja od pewnego (dłuższego) czasu to najbardziej lubie swoje własne i tylko swoje towarzystwo.
I nie dlatego że tak się sama lubię. Pani jest mądrzejsza ode mnie, więc proszę czasem nie wpaść na taki głupi pomysł jak ja, żeby...
i chodzić na te niedzielne spotkania, obiady czwartkowe czy co tam innego
A wogóle to dobrze że Pani jest i że Forum jest. Jak tak leżę ja i mój wypadnięty dysk w łóźku
i bynajmniej nie w ekstazie i rozkoszy
to forumo-przyjaciele dostarczyli mi do łóżka ciastko z kulką (no srebrna nie była, ale za to jaka smaczna) i białe wino nie-kwasieluch... i w ogóle jedzenie itp.
Czy to Pani pisała że człowiek żeby dobrze funkcjonować powinien pozostawać w stałym kontakcie z 30 osobami (telefon, mail, face-to-face)? Czy to mi mówili na moim kursie leczenia depresji? (chyba nie dobrze że mi sie Pani miesza z "lekcjami")... no w każdym razie ciąg dalszy tej wypowiedzi był taki że jak ktoś nam "wypadnie" z tego kręgu to należy szybciutko uzupełniać, bo... Lekko powiedzieć...
bardzo serdecznie pozdrawiam
przytulaka ślę malutkiego:
~~~~~~
Przeczytałam wpis powyżej i bardzo przepraszam, to chyba powinien być PW do mnie a nie list w Pani Korespondencji. Bardzo mi