Dzień dobry.
Wczoraj zaprowadziłam swojego 6-letniego synka po raz pierwszy do prawdziwego teatru . Pamiętając, że pierwsza nieudana wizyta w teatrze może zniechęcić dziecko na długie lata, bardzo się bałam. Siedział u mnie na kolanach w nienaturalnie powykręcanej pozycji, gdyż przed nim siedział bardzo wysoki dorosły, na widowni hałas i harmider, gdzieś obok mama trzymała krzyczące i wyrywające się 2-letnie dziecko, które chyba miało już dość, a dookoła krzesełek biegali ojcowie i starali się złapać uciekające maluchy. Przy okazji zewsząd rozmowy dorosłych starających sie na bieżąco tłumaczyć swoim pociechom, o co chodzi w przedstawieniu. Aktorów czasem nie było w ogóle słychać (podziwiam ich za odporność). A mój synek siedział cały czas z lekko otwartą buzią, chyba bał się oddychać, żeby nie zagłuszyć tej reszty dialogów, która docierała do nas ze sceny, tylko raz zapytał mnie co to jest ten główny element dekoracji (tu przyznam się, że nie wiedziałam, moja wyobraźnia była zbyt uboga). Sama treść przedstawienia niezbyt wyszukana - do przerwy (ok.40 min) było o tym, że smok był dobry a po przerwie (ok. 20 min) była wojna, która zakończył smok, bo był dobry . Kiedy zapadła kurtyna i zapaliły się światła, moje dziecko spojrzało na mnie oczarowanymi oczami i spytało, czy za tydzień też zbiorę go do teatru!!! Czyli SUKCES!!!
Mam jeszcze drugie dziecko - 11-letnią córkę i z nią mam problem. Do teatru na "Kota w butach" czy "Królewnę Śnieżkę" jej nie zabiorę, chyba już wyrosła. Byłam z nią do tej pory na trzech farsach, ale chciałabym jej pokazać też inne formy teatralne (niekoniecznie adaptacje lektur szkolnych). Jak mam rozpoznać, czy dana sztuka nadaje się dla nastolatki i to tej z dolnej granicy tego przedziału wiekowego. W lokalnej prasie recenzji albo nie ma, albo są one mocno oceniające i w ogóle nie opisujące, strony internetowe teatrów w najlepszym razie podają obsadę sztuki... Czy na przykład u Pani w teatrze jest coś, co nadaje się dla mądrej, wrażliwej i inteigentnej 11-latki oczarowanej sztuką i zainteresowanej warsztatem teatralnym?
Pozdrawiam i przy okazji łącze wyrazy podziwu i szacunku do Pani osoby jako Aktorki i Człowieka.