przez alfa9 Cz, 27.03.2008 21:13
Tak, to prawda. Milanówek ma w sobie magię. Niby małe podwarszawskie miasteczko a jednak....Ci , którzy tu mieszkali albo mieszkają wiedzą o czym mówię. Kryje w sobie tyle magii,każde drzewo wita swoimi rozłożonym "ramionami". Wszystkie spędzone tu chwile nastrajają do refleksji... Nic bardziej nie uspokaja jak spacer magicznymi uliczkami. Stare dęby, szumem przypominają jego historię. Jestem częścią tego miasta i choć przyszło mi (niestety) mieszkać w Warszawie jednak co niedziela przyjeżdzam do Milanówka aby naładować swoje "akumulatory". Moja kochna mamusia i babcia tu nadal mieszkają więc mam tu swój azyl, mój port do którego wracam kiedy tylko znajduję wolną chwilę. Moje miasto pamięta tyle moich łez...wiele razy "śmiało" się razem ze mną, wreszcie znalazłam tu swojego- kochanego Anioła. Mieszkam niedaleko Pani, nieraz widziałam tą Pani energiczną z rozwianym włosem sylwetkę goniacą życie. Uśmiechałam się wtedy. I te oczy!!! Co jest , że ludzie "tu" mają tak fascynujące oczy....to jednak prawda że są zwierciadłem duszy. Wiem też , że nigdzie indziej nie można spotkać Anioła tylko tu....to magia tego miasta, tych miejsc sprawia, że Anioły znalazły sobie właśnie w naszym mieście swój azyl. Chciałabym , życzyć Pani oraz całej rodzinie w Nowym Roku wiele siły, jasności sporzenia, miłości, radości oraz nadal tej energi, która sprawi, że nadal będę mogła widzieć sylwetkę z rozwianym włosem goniącą kolejny dzień życia...POZDRAWIAM.