Droga Pani Krystyno,
pewnie jestem 100 osobą dzisiaj i pewnie już ma Pani dość życzeń albo może wcale nie ma Pani na nie ochoty...
w każdym razie będę dziś o Pani myśleć i przesyłam przytulaka z okazji okazji:
i życzę wiele wiele dobrego i ciepła
żeby przytulaki nie były potrzebne.
I żeby mogła Pani dobrze spać, bo jeśli jest Pani w PL to tam już późno a Pani forum czyta.
ANIA
ps. Ja już odliczam dni do wizyty w PL. Lecę dopiero w sobotę, ale już w poniedziałek spakowałam (i zważyłam) walizkę... odliczam dni do Shirley.
Jest mi znowu bardzo potrzebna...bo muszę się nad sobą zastanowić. Bo u mnie to szybciej poszło... Ja to się tak czuję od kiedy miałam dwadzieścia dwa! (co było już pare lat temu) Zabieram też Mame. A niech i ona sobie pomyśli.
I wogóle jeszcze 3 osoby bo jak powiedziałam znajomym że ide na Shirley to reakcje zabrzmiała "Zabierz mnie ze sobą...(pisk w sluchawce) Proszę (znowu pisk)".