Niedziela . 2.III.08.
Bylam w Polonii na " Uchu ...." , emocje tak ogromne , ze nie sposob
ich opisac . Po spektaklu chodzilam z tata po Srodmiesciu dwie godziny
, zeby ochlonac....,bo "Ucho ...." wbija w fotel i wydziera na powierzchnie wszystkie poklady wrazliwosci:):).Wszyscy siedza jak ogluszeni.
Nie potrafie wiecej napisac , jak tylko - Dziekuje . Baaaardzo dziekuje
za ten niezapomniany wieczor teatralny .
AzM Sercem z Pania