Pani Krystyno, dziękuję za dzisiejszą "Boską" tu u mnie, w Dąbrowie... To moje drugie spotkanie z Florence, tym razem zaprosiłam na nie moich Rodziców... Siedzieliśmy w trzecim rzędzie. Brak im, i mnie słów uznania... Dziękuję za przypomnienie, że "świat realny jest przereklamowany"...
Kłaniam się Pani jak zwykle - co najmniej tak nisko, jak Pani po spektaklu...
Pozdrawiam najserdeczniej, życzę dobrych dwóch jutrzejszych spektali w Chorzowie, i cóż, do zobaczenia za miesiąc u Pani w "Polonii" - 1 marca będę na "Uchu" i już odliczam dni...
Kłaniam się Pani raz jeszcze,
Agnieszka Ż.