Jakiś czas temu byliśmy na "Skoku...". Jedna z naszych pierwszysch randek, to właśnie ten spektakl. Czas płynie. Dużo się zmienia. Nie wiedzieliśmy, że przeniesiona została kasa, więc po bilety, jak po ogień, wpadliśmy w stare miejsce... Prosto na Panią. Miło było Panią zobaczyć.
A za "Trzy siostry" zwyczajnie dziękuję.
Kasia