Droga Pani Krystyno
Wczorajszy dzień spędziłam u Pani w Teatrze. Trzy sztuki. Rano Shirley, którą widziałam po raz drugi. Znowu rewelacyjna. I te łzy na koniec... U mnie też się pojawiły... Później Stefcia i na zakończenie Trzy siostry.
Cały czas jestem pod wrażniem wczorajszych doznań i myślę, że długo jeszcze pozostanę.
Dziękuję Pani za to miejsce i za atmosferę tam panującą. To Teatr, gdzie żadna z osób go tworzących nie przechodzi obok widza obojętnie. Począwszy od bileterów, którzy służą pomocą zawsze, a skończywszy na aktorach (mam tu na myśli Panią Marię Seweryn, która zagadnęła mnie czy może w czymś pomóc). Takie rzeczy zdarzają się tylko u Pani!!! Pomimo tego, że spędziłam u Pani kilka godzin, to wcale nie chciało mi się tego magicznego miejsca opuszczać.
Wszystkiego dobrego i do zobaczenia wkrótce na BOSKIEJ.
Iwona Majewska