Pani Krystyno, jakie to piękne zdjęcie, jacy Państwo są piękni. Trzymacie się wramionach, Pani jest w czarnej koronkowej sukience, patrzę i patrzę, uśmiecham się i uśmiecham. Powiększę sobie to zdjęcie, oprawię, bo patrzenie na nie jest jak medytacja.
Z tekstu "Miłość z żelaza", z każdego zdęcia wyłania się dom pełen miłości, życie pełne treści, aż samemu chce się żyć, coś robić, zmieniać...
Bardzo, bardzo dziekuję i najpiękniej pozdrawim.