Tak, tak Pani Krystyno... Nawiązując do listu Ani ze Szczecina chciałam dodać, że pomijając system rezerwacji, to jeden z kasjerów w Polonii jest bardzo niemiły w kontakcie i tak jak Ania pisała, daje nam do zrozumienia, że jesteśmy byle czym... itp. itd. Może to taki malutki donosik, ale dobrze byłoby, aby stosunek do widza owego Pana trochę się zmienił, bo to nie stanowi dobrej wizytówki dla Polonii.
Pozdrawiam serdecznie