przez wxyz Wt, 11.09.2007 09:05
Do Polonii wybierałem się od zawsze. Ja i moja dziewczyna. Obiecywałem Jej, że kiedyś zabiorę nas w tę podróż do miejsca, o którym tyle słyszała. Jesteśmy z Tychów i tylko w Chorzowie udało nam się zobaczyć Trzy siostry i Szczęśliwe dni... ale nigdy nie dotarliśmy do Warszawy. I nie ma to jak kobiety przejmują inicjatywę w swoje ręce. Moja Ukochana zrobiła mi prezent urodzinowy (w jakże dosłownym tego słowa znaczeniu). Na moje 26 urodziny zafundowała mi przelot do Warszawy, kilka nocy w hotelu - ale tylko po to by móc uczestniczyć w 2 urodzinach Polonii pod koniec października. Idziemy na aż 6 spektakli w ciągu dwóch dni. Tylko ten, kto z niecierpliwością każdego dnia w dzienniku internetowym wyczekiwał choć fragmentu zdjęcia z powstającego teatru zrozumie jak niezwykły to prezent. Cieszę się po stokroć jak małe dziecko! Dziękuję Słońce.