Pani Krystyno,
Właśnie wróciłam ze ,,Skoku z wysokości" i co mogę powiedzieć w momencie kiedy jestem taka rozemocjonowana: GENIALNE, GENIALNE i jeszcze raz GENIALNE. Dawno się tak dobrze nie bawiłam, świetny sposób na spędzenie wakacyjnego wieczoru. Jestem pewna, że jak zobaczę na plaży/basenie osobę, która ma pewne obawy przed wejściem do wody będę widziała w wyobraźni urywki spektaklu.
Jeszcze na koniec coś, co wydało nam się z koleżanką z którą byłam w teatrze, wybitnie śmieszne choziaż to może kwestia ogólnie dobrego humoru po przedstawieniu. Zastanawiałyśmy się, co nam przypomina sposób w jaki podchodziła Pani do skoczni i doszłyśmy do wniosku, że można to tak określić :,,Kobieta Kot po latach". Tak czy ineczej świetne ruchy
Pozdrawiam i do zobczenia na ,,Boskiej" najszybciej jak uda nam się dostać bilety. Emila.