Wczoraj na "Shirley.." znowu zaskoczenie, jakbym pierwszy raz widziała ten spektakl

Znajomi zachwyceni, chcieli jeszcze; na pewno pojawimy się na "Boskiej!"
Jeszcze raz dziękuję, to było takie oderwanie się od kłopotów dnia codziennego, a ostatnio mam pechowy tydzień i nie wszystko idzie tak jak trzeba

Pozdrawiam i nie zanudzam

Agnieszka