A ja dziś obroniłam doktorat.
O wcześniakach.
Sala pełna ludzi- wszystkie spojrzenia na mówcę- to Pani żywioł-ja czułam się średnio.
Ale przeżyłam.
Mówią że było super.
Uff jaka ulga, że już po!
Ale się cieszę!
Pozdrawiam
zaprzyjaźniony neonatolog
dr n. med.