Witam Pani Krystyno
Wczoraj wreszcie mogłam być na "Trzech siostrach".
Mam pytanie - bo, pisząc krótko, - zgłupiałam !
Czy Hania Konarowska, czyli Irina, jest ucharakteryzowana na skaleczoną??
Czy wczoraj przy zbieraniu potłuczonego zegara rozcięła sobie policzek?
Jeśli miała tak to zagrać, to zagrała to po MISTRZOWSKU !
Nawet jakiś pan z I rzędu, wszedł na scenę, by podać chusteczkę.
Nie wyglądało mi to na "wyreżyserowane".
Wywołało to jakieś takie... poruszenie.... więc pytam...... bo zgłupiałam wczoraj.
Wczoraj przyprowadzilam też dwie nowe osoby do Polonii.
To była ich pierwsza wizyta u Pani.
Oprowadzalam je, jak po swoim Domu, opowiadałam, jak Teatr powstawał, jak Mała Scena ściągała tłumy.... mówiłam o spektaklach.... o nieśmiertelnej Shirley, o naszym spotkaniu forumowym.... pokazałam Księgę Pamiątkową.... od nas...
Pani TEATR to część mnie.
Pokochałam Polonię od pierwszej wizyty.
I opowiadam o Niej jako o miejscu magicznym, niezwykłym.... jak o moim szczególnym miejscu !
Dziękuję !
DOBREGO życzę !