Pani Krystyno,
wczoraj tłumaczyłam opis filmu "Parę osób, mały czas" do katalogu festiwalowego, przy okazji rozmawialimy ze znajomymi o filmie, Pani roli etc, nad ranem prawie skonczylam, wkręciło mi sie wiec i potem mialam ciekawą dosc kontynuację we śnie:)
Oczywiscie rano pamiętalam wszystko, w tej chwili przebłyski, ale kurcze
aż budzić się nie chciało, piękne plenery i jakie wiersze były! I dużo z "Rozkurczu" Bialoszewskiego.
I pamietam tez jak Pani powtarzala - Idę na nasyp lotniskowy. Światło i pół.I cień.I ja. Poślizgła sie wiosna na liściu.
To chyab z "chodzi sie, pelznie sie" jak sie nie myle. albo jakis mix.
Chyba trzeba spać z długopisem i notować w fazie rem jakos przez sen heh.
No nic, serdecznie Panią pozdrawiam i życzę wielu jeszcze
takich pięknych ról jak Stańczakowej.
Marzena Więcek
www.akademia.zgora.pl
www.quest-europe.eu