Dzień Dobry ,
ja chciałam Pani napisać jeszcze a propos tego dnia, który Pani opisywała, jak to u Pani wygląda itp.
Ja pracuje w młodym ambitnym zespole od 8 do 18, 19 ,i dalej czasem - ale jestem przed trzydziestką znam dwa języki obce i maja firma stwarza mi możliwości rozwoju.
Dzisiaj rano musiałam iść do dentysty bo dentyści nie chcą zapisywać po 20 a do 20 to ja się z pracy nigdzie nie doczłape. Poszłam do tego dentysty na 7 zeszło się do 9 - wychodzę a tu normalne życie - stragany z warzywami, ludzie chleb świeży kupują, wąchają , cmokają, oblizują. Słońce świeci. Staruszki się ściskają z radości że znowu na siebie w tym tygodniu trafiły. Ogólne jakieś takie życie się toczy.
Mówię Pani, że aż szkoda tak gnać.