Kochana Pani Krystyno!
Jaki dzisiaj był piękny wieczór :) nieprawdaż?
A wszystko za sprawą Karaoke, już dawno się tak nie bawiłam, tak nie śmiałam, tyle nie naśpiewałam :) i te niespodzianki jedna za drugą :) widzi Pani jaki mam wspaniały humor :)
Wracałam do domu nie dotykając stopami chodnika... uskrzydlona! W sercu gra, w duszy gra, wszystko śpiewa i tańczy. Proszę, jeśli to nie kłopot, pozdrowić ode mnie Panią Magdę i Pana Andrzeja! No i dzisiaj spełniło się jedno z moich marzeń. Bardzo lubię słuchać głosu Pani Córki (cały czas mam w „pamięci podręcznej” kwestie Jej Maszy i Lenki) i zawsze tak po cichutku liczyłam, że może kiedyś uda mi się usłyszeć Panią Marię śpiewającą... i się udało, i to jeszcze jak! :) Proszę gorąco Córkę pozdrowić i wyściskać :) Bardzo mi się podobało, niech śpiewa dalej!
Serdeczności dla Pani i wszystkich, którzy odważyli się dzisiaj wystąpić!
Wspaniały wieczór :)
Pozdrawiam – Marta Więcławska
PS
Ładnie się Pani opaliła :) a wypoczęła Pani chociaż trochę?