Droga Pani Krystyno
Wczoraj, tuż po 17-ej, otrzymałam sms od Małgosi Sz, która wybrała się "na narty" do Narodowego, o czym zapomniałam: "KJ jest w teatrze!". I ten wykrzyknik...W pierwszej chwili to pomyślałam: "No, też mi 'breaking news', a gdzie niby ma być, jak nie w teatrze...?" i w ogóle "aocochodzi", że zacytuję Pana Darka. Ale po jakimś czasie przypomniałam sobie, że są jeszcze w ogóle inne teatry na świecie, i że właśnie w jednym z nich "gra" Pani rolę widza...A dzisiaj się jeszcze dowiedziałam, że T. Małgosi przepuścił Panią w drzwiach. No, i to jest news!!!
A jak milo było przeczytać tu, na forum, recenzje Pani i Małgosi, tak zbieżne...
A Pani na narty kiedy szusuje, Pani Krystyno...?
Pozdrawiam najserdeczniej, zdrowie mi wróciło, dziękuję, ale zmęczenie dopadło, senność i jakieś takie dekadenckie nastroje...koniec roku...na szczęście ¦więta tuż tuż...dzyń dzyń...
Małgorzata M z Hyde Parku
P.S. 18 stopni powyżej zera w Wigilię...?! Kurczę, toż to gorsze niż seksafera...aż się boję myśleć, co jeszcze zwariuje lub się obudzi od tego ciepła. A ja chcę mróz na oknie i śnieg!!!