przez tarantino Pt, 24.11.2006 12:08
Pani Krstyno ostatnio na wieczorze z winem w naszym studenckim mieszkaniu we Wrocławiu włączyliśmy sobie koncert Zielono mi z Opola 1997... I tak mi jakoś wspomnienia z tego koncertu wróciły to był mój pierwszy festiwal na którym byłem w amfiteatrze, wtedy jeszcze jako 11-letni chłopak... I od razu taki koncert, wtedy jeszcze do konca nie rozumiałem piosenek Agnieszki Osieckiej i pewnie jeszcze długo będę uczył sie jej mądrości słowa... Wtedy oczywiście najbardziej podobała mi się Małgośka i Sing sing ale z biegiem lat zakochałem sie w piosenkach Agnieszki i chociaż co roku jest mnóstwo festiwali i przeglądów na których można usłyszeć te piosenki to nigdzie w takim wykonaniu i w takiej oprawie jak wtedy w Opolu... Szkoda że ten koncert nie został jeszcze wydany ani w audio ani na dvd... Myślę że każdy powinien ten koncert zobaczyć... A w szczególności Anię Jopek w "Bossanowie do poduszki", Edyte Geppert w "Nie żałuje", Kasie Groniec "Sztuczny miód", Zbigniewa Zamachowskiego w "Kocham cie zielińska" i oczywiście Pani wersja "Na zakręcie"... Musze Pani Krystyno powiedzieć że nie widziałem lepszej interpretacji tej piosenki jak właśnie wtedy w Opolu... Nie wiem od czego to zależało, byc może dlatego że koncert odbył sie niedługo po śmierci Agnieszki i wszyscy obecni na tym koncercie nie ukrywali swoich emocji... I jak później na piosenkach teatru słuchałem Pani Na zakręcie to oczywiście jak zwykle było one dobre ale już nie to samo co na tym koncercie... Pani Krystyno jakie Pani ma wspomnienia z tego koncertu i czy jest jeszcze szansa żeby zrobić koncert w tym stylu z takimi nazwiskami w obsadzie?? Zna Pani przecież dobrze Magdę Umer myśle że warto jeszcze raz zrobić taki koncert w Opolu nim festiwal całkowicie upadnie;(( Pozdrawiam z Wrocławia Marcin