przez Tamara Śr, 11.10.2006 06:04
Witam Pani Krysiu! Niestety wszyscy kiedyś odejdziemy.Pan Marek odszedł po cichutku ale nie będzie tam sam .Może zazna tam spokoju i zrozumienia.Pamiętam jak bardzo przeżywał zaginięcie syna ,chyba to trwało 2 lata .Dużo go to kosztowało zdrowia przy jego wrażliwości.Delikatnym ludziom jest bardzo ciężko w życiu a przy tym czują się tacy samotni.Zaraz posluchałam piosenki "Wszystko dla Twojej Miłości" i zrobiło się nostalgicznie. Trzeba żyć dalej ,serdecznie pozdrawiam.