Szanowna Pani Krystyno!
Z grubsza biorąc, o to mo chodzi:
Marek Jastrząb zwany tu Owsianko,
kandydat na Radnego w Bydgoszczy
(dzielnica KAPU¦CISKA)
Komitet Wyborczy Wyborców Jana Rulewskiego
Pragnę WAM powiedzieć, jak rozumiem słowo INTERGRACJA. Integrację pojmuję szeroko: jako więź chorych ze zdrowymi oraz Służb Medycznych ze Służbami Opieki Socjalnej. Dopiero wtedy, gdy wszystkie te siły zaczną funkcjonować razem, będzie można mówić o pełnej integracji.
W sprawie udzielenia wszechstronnej pomocy mojemu środowisku kierowałem swoje pisma do Prezydenta Miasta Bydgoszczy, Jego zastępców i pełnomocników, do Wojewody Kujawsko-Pomorskiego, Jego zastępców i pełnomocników, Marszałka Sejmiku naszego Województwa, PFRON - u, Ministerstwa Zdrowia, jednak żadnej odpowiedzi nie dostałem.
Nikt, żaden wymieniony urząd, nie raczył odpowiedzieć na moje wielokrotne zapytania. Tak samo, jak nie otrzymałem odpowiedzi na pismo z dołączonym do
niego projektem utworzenia w Bydgoszczy bazy danych zawierających wszystkie niezbędne informacje na temat niepełnosprawnych.
Na podstawie wieloletnich obserwacji inwalidów sporządziłem i przekazałem ankietę mogącą być podstawą do przeprowadzenia badania. Na ewentualną odmowę zrobienia tych badań i analiz (brak pieniędzy), dostarczyłem wszystkim tym instytucjom eksperckie opinie na temat możliwości uzyskania dotacji na ten cel z UNII EUROPEJSKIEJ. Niestety, one również potraktowane zostały w myśl dewizy: nie odpowiadamy na to, na czym się nie znamy.
Dlatego kandyduję.
Interesuje mnie powstanie Bydgoskiego Banku Informacji o przewlekle chorych i niepełnosprawnych, a program ten byłby wizytówką naszego miasta.
Marzy mi się samorząd pozbawiony ludzi interesownych, samorząd uwolniony od kanciarzy, egoistów i demagogów bez społecznego poparcia, od samozwańczych uzdrowicieli tego, co jest zdrowe, dobre, pożyteczne dla miasta zasługującego na uczciwych gospodarzy: dla Bydgoszczy.
Pozdrawiam