Właśnie zalogowałem się jako uczestnik forum Pani strony www. Zupełnie nie rozumiem, dlaczego uczyniłem to tak późno, przecież na stronę tą zaglądam niemalże codziennie. Ot, takie małe przyzwyczajenie, lubię wiedzieć co u Pani na bieżąco.
Ale chciałem o teatrze napisać. Niezwykłym. Jedynym w swoim rodzaju. Nietypowym. Nowym. Teatrze POLONIA.
Miałem okazję zasiąść na widowni dwukrotnie. Niestety tylko dwukrotnie, gdyż jestem z Poznania. I tak moi znajomi patrzą na mnie dziwnie, jak oznajmiam im, że jade do Warszawy do teatru. Bo przecież chłopak w wieku 26 lat, to na imprezy ma chodzić, a nie po teatrach.
A zatem chciałem bardzo podziękować za możliwość spędzenia niezapomnianych chwil z Shirley (to ten spektakl, w którym zbił się Pani kieliszek z wodą na kwiatki) i kilka dni temu na Skoku z wysokości. Miło było również zobaczyć Pani najbliższych:mamę (z ćmikiem )i dwóch synów. Takie urocze.
Nie odważyłem się poprosić o Pani autograf. Może następnym razem? Mam nadzieję, że nie będzie problemu?
Najmocniejsze pozdrowienia i wakacyjnego błogostanu:)
=SłAWO=