Droga Pani Krystyno! Z okazji imienin przesylam Pani najserdeczniejsze zyczenia zdrowia, szczescia rodzinnego i wszelkiej pomyslnosci.
Dolaczam zdjecia z Hanging Rock, miejsca znanego z filmu Petera Weira "Piknik pod Wiszaca Skala", z ktorym zawsze jakos kojarzy mi sie "Weiser". Filmy o dotknieciu Tajemnicy, przejsciu w inny wymiar. A miejsce niezwykle, z mroczna, ciazaca ku ziemi aura. A moze to tylko podszepty wyobrazni...?
I jeszcze zawiadamiam, ze od kilku tygodni w kazda sobote czytane sa w radiu SBS Pani felietony z "Rozowych tabletek na uspokojenie." Kiedy nadano ich zapowiedz, to z wielkiej nadziei strzelilo mi do glowy, ze zaraz uslysze Pani glos. Rozczarowanie, bo jednak nie, ale przeciez i tak sie ciesze, ze ktos wpadl na ten swietny pomysl.
Jeszcze raz wszystkiego najlepszego! Sto lat!
Serdecznie pozdrawiam. M.
Ps. Aaa, i jeszcze niedawno napisala Pani: "Zdrowy odruch satyry... wraca." S.J. Lec odkryl nastepujaca prawidlowosc: "Gdy nie ma sie z czego smiac, rodza sie satyrycy."