przez ferensowicz Wt, 07.02.2006 01:24
Przeczytałam posty na Forum i muszę przyznać, że ja też zaskoczona byłam reakcją publiczności podczas spektaklu. Myslałam, że to tylko jednorazowe. A okazuje się, że to norma. Wybuchy śmiechu po każdym przeklęciu i reakcja, jak na dobrej komedii, gorzej, jak na ¦miechu Warte- śmiech puszczany z taśmy. Wojna w byłej Jugoslawi jest dla Polaków wojną filmową, celuloidową, medialną. Serialem dokumentalnym zapamiętanym z telwizji. Ja też przyłączam się do pytania tomaszaKa, jak Pani to odbiera? Jako znak czasu? Pozdrawiam.