Kochana KJ,
ja również życzę wszystkiego naj naj naj naj naj naj najlepszego na rok 2006. Wierzę mocno że największe marzenie teatralne (które juz Pani realizuje) sie dopełni (bo tak bedzie i w to nie wątpię), widzowie będą na bierząco widzieć zmiany w duzej sali w Polonii, a Pani ciągle będzie zarażac swoją widownię optymizmem, jakąś pozytywną energią, a my będziemy Panią podziwiać, kibicować, i cieszyć się, że Krystyna Janda jest wsród nas, tak blisko nas, i dla nas.
Pozdrawiam najserdeczniej i ściskam noworocznie.
Ania P. (PhillyGirl)