przez jolissimo Wt, 06.12.2005 19:36
Zaglądam do tego forum nieregularnie i wstyd się przyznać ale najczęściej gdy mi żle i smutno.Zawsze czytam wtedy dzień z dziennika Pani Krysi i jakoś tak się dzieje, że mi to działa jak miód na serce.Dzisiaj powieliłam ten schemat i przeczytałam o przygodach Lulu.Potem wjechałam na kalendarz i aż mnie zatkało.Skąd Ona bierze tyle energii, tyle zapału?I tak sobie myślę,że powinno mi być wstyd,że tak siedzę i użalam się nad sobą.Więc zdecydowałam się po raz pierwszy napisać.Pani Krystyno podziw to mało powiedziane,niech Pani życzy wszystkim aby choć w ułamku zostali obdarzeni Pani osobowością.