Przpomniany list pani, zmusił mnie do pewnej refleksji. Otóz gdyby nie była pani aktorka tylko np. dziennikarką na pewno miałaby pani juz teraz swoja gazete. Dużo dało mi to do myslenia. Ja też dojrzewam i byłoby to boskie , gdm mogła tak jak pani=- co prawda nie a teatr- ale np. zafundowac sobie własną gazete.
Pozdrawiam i ciepłego dnia