Kochana Krysiu!
Wspaniale sie bawilam. Dziekuje. Szczegolnie jak sie zna z wlasnego doswiadczenia mentalnosci po obu stronach granicy.
Trafione i dowcipne dialogi. Swietnie zagrane. Skondensowana problematyka i uprzedzenia w pastylce - to juz majstersztyk.
Rezyser na pewno wkupi sie w laski mlodego pokolenia. Swietny montaz. Znakomita obsada.
No i rewelacyjna (przepraszam) Pani Ropucha! Cala zaloga bardzo prawdziwa, az do bolu.
Ryczalam jak "pastewna mlekodaja", bo i "polsze i dojtsze" mi znane, a inni sobie cztytali wyswietlany im tekst. I dobrze im tak (rozpieszczono ich dabingami) - niech sie smoki do nauki wezma:-)
Zaluje jednego, ze tak slabo jest ten film rozreklamowany. Ale zdaje sobie sprawe z ograniczen finansowych i obyczajowych. Ja swoj udzial mam w reklamie poczta pantoflowa.
Zycze wytchnienia i lapania ostatnich promykow slonca.
PS. Scena z Markiem zagrana z taka lekkoscia i moim ulubionym - z Twoim przymruzeniem oka. "Achjooo" jak to mawial krecik rozleniwilam sie.
Magdalena alias Valentine