Pani Krysiu kochana!
Widziałam juz Wróżby i Panią na premierze - wszystko cudne. Miała Pani wygladać brzydko w tym filmie? Ja nie zauważyłam, chyba pięknieje Pani z wiekiem, tak wewnętrznie, światłem niewidocznym dla oczu... Scena z zapinaniem pasów (...teraz mogę umrzeć... ...teraz mogę żyć...) dla mnie najpiękniejsza. Dziękuję za piękny i mądry film, dziękuję za Pani rolę. Coś nadużywam słowa "pięknie", ale samo mi się wciska. Z niecierpliwością czekam na pokaz "Parę osób, mały czas". Czy będzie Pani na pokazie prasowym?
Kłaniam się nisko i trzymam kciuki za Lwy, należą się Pani!